Kolejny pomnik, na ten natknalem sie juz wczenisje, ale za pierwszym razem rozladowal mi sie aprat. Wtedy tez zdecydowalem sie wrocic m.in. w celu spotkania z Garym.
Pomnik jest dosc okazaly; choc nowy, wpasowuje sie bardzo dobrze w otoczenie, ladnie pasuje pomiedzy monumentem i pomnikiem Lincolna.
Przeszedlem sie w okolo, zrobilem kilka zdjec i udalem sie dalej, maszerujac wzdluz Reflecting Pool.